piątek, 16 sierpnia 2019

"Do zakochania jeden rok" Joanna Szarańska



Do
zakochania
jeden
rok

Autor: Joanna Szarańska
Cykl: Kronika Pechowych Wypadków (tom 2)
Wydawnictwo: Czwarta Strona


Do zakochania jeden rok" to drugi tom z serii "Kroniki pechowych wypadków" Joanny Szarańskiej. Książki autorki cenię za dobry humor i niepowtarzalną lekkość pióra, co jak do tej pory, znalazłam jedynie u niej i u jeszcze jednego autora, który również pisze komedie kryminalne. 
Co tym razem zmaluje główna bohaterka? 
Czy babcia Zojki znów podbije serca czytelników, jak w pierwszej części? 
I czy aspirant Chochołek wkroczy w końcu na swą wymarzoną ścieżkę? 


Zojka nareszcie znalazła wymarzoną pracę w redakcji i liczy na odrobinę spokoju. Ale wszystko, co dobre, szybko się kończy…
Gdy początkująca dziennikarka goni za newsami, do których jeszcze nie dotarł konkurencyjny tygodnik, gorący temat trafia się bardzo blisko. Za blisko!
Zaginięcie ukochanej babci sprawi, że Zojka nie cofnie się przed niczym.
Zostanie klientką biura matrymonialnego, napadnie mrugającego donżuana, a nawet spróbuje… karpackiej kuchni!
W poszukiwania zaangażuje się również aspirant Chochołek, który po cichu liczy na to, że przy okazji znajdzie swoją drugą połówkę.
Zojkę czekają randki w ciemno z całą galerią osobliwych podrywaczy z Wadowic, bo jej babcia przed zaginięciem podobno kogoś poznała…

Autorka ewidentnie nie oszczędza swoich bohaterów. Zojka musi sprostać nie lada wyzwaniu...wszak trzeba odnaleźć zaginioną babcię, której ślady prowadzą do agencji matrymonialnej (o zgrozo!).  Starsza pani o niespożytych pokładach energii ewidentnie nudzi się w podwadowidzkiej wsi i postanawia zatem dołożyć odrobinę pikanterii, nie tylko do własngo życia, ale również do codzienności swoich bliskich.



Aby odnaleźć ukochaną babcię, Zojka rejestruje się w agencji matrymonialnej i umawia się na randki z potencjalnymi kandydatami. 
Nie trudno zgadnąć, że doprowadza to do wielu śmiesznych sytuacji. 
Również jej stosunki z redaktorem Kordeckim ulegają znacznej poprawie.
 I chociaż tej dwójce do wzajemnej przyjaźni jeszcze bardzo daleko, to posiadam wielką nadzieję, że w tym przypadku sprawdzi się stare polskie powiedzenie "kto się czubi, ten się lubi". 




"Do zakochania jeden rok" to wspaniałe rozwiązanie na niedzielne popołudnie, zwłaszcza, kiedy upały sięgają 40 stopni w cieniu, a człowiek po pracy marzy li tylko o prysznicu i relaksie.

Powieść napisana jest bardzo prostym językiem, co powoduje, że czyta się ją bardzo łatwo i przyjemnie. Niewątpliwym jej atutem są prześmieszne dialogi między głównymi bohaterami, a w szczególności między Zojką a babunią Łyczakową.
Dowcip Asi Szarańskiej jest bardzo świeży i inteligentny, więc trudno się dziwić, że książkę czyta się tak dobrze i tak szybko.
Wybuchy śmiechu i nieschodzący z twarzy uśmiech to coś, co ta lektura z pewnością zapewni Ci od pierwszej do ostatniej strony.
Ja osobiście świetnie się bawiłam i z przyjemnością mogę Wam zaproponować tę książkę jako wakacyjną lekturę.


Polecam gorąco zaopatrzyć się od razu w pakiet wszystkich powieści 
Joanny Szarańskiej!
Warto - nie pożałujecie!

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję 
wydawnictwu Czwarta Strona



2 komentarze:

  1. Dzięki za recenzję. Miałam podobne wrażenia po przeczytaniu tej powieści.

    OdpowiedzUsuń