Tam, gdzie serce Twoje
Autor:
Krystyna Mirek
Wydawnictwo:
FILIA
„Tam,
gdzie serce Twoje” urzekło mnie na początek swoją letnią,
sielankową okładką. Czy pod nią skrywa się równie lekka
opowieść?
Podobno
los zawsze daje drugą szansę. Jednak Ci, którzy ją przegapią,
muszą przygotować się na wiele komplikacji…
Laura poświęciła wszystko dla swojego małżeństwa. Stała się mistrzynią kompromisu, w końcu z roku na rok miała mniej do powiedzenia. Aż pewnego dnia o czwartej nad ranem coś w niej pękło. Rzuciła wszystko i udała się w podróż na drugi koniec Polski, nad morze, by odzyskać swoje serce.
Albert dawno temu znalazł prawdziwy skarb. Wyłowił z morza wyjątkowe złoże bursztynu. Z nikim się nie podzielił, ukrył je głęboko. Podobnie zamknął swoje serce. U schyłku życia postanowił naprawić wyrządzone krzywdy. Szybko jednak przekonał się, że to nie takie proste.
W małym nadmorskim pensjonacie Laura spotyka ludzi, którzy serdecznie ją przyjmują, chociaż podobnie jak ona, znajdują się na życiowych rozstajach.
Każde z nich szuka miłości, największego skarbu, który zwykle ukrywa się tam, gdzie wzrok nie sięga. Czy uda im się ją odnaleźć?
Laura poświęciła wszystko dla swojego małżeństwa. Stała się mistrzynią kompromisu, w końcu z roku na rok miała mniej do powiedzenia. Aż pewnego dnia o czwartej nad ranem coś w niej pękło. Rzuciła wszystko i udała się w podróż na drugi koniec Polski, nad morze, by odzyskać swoje serce.
Albert dawno temu znalazł prawdziwy skarb. Wyłowił z morza wyjątkowe złoże bursztynu. Z nikim się nie podzielił, ukrył je głęboko. Podobnie zamknął swoje serce. U schyłku życia postanowił naprawić wyrządzone krzywdy. Szybko jednak przekonał się, że to nie takie proste.
W małym nadmorskim pensjonacie Laura spotyka ludzi, którzy serdecznie ją przyjmują, chociaż podobnie jak ona, znajdują się na życiowych rozstajach.
Każde z nich szuka miłości, największego skarbu, który zwykle ukrywa się tam, gdzie wzrok nie sięga. Czy uda im się ją odnaleźć?
„Tam,
gdzie serce Twoje” Krysi Mirek oczarowała mnie i poruszyła do szpiku kości.
Nie będę zatem wyśpiewywać tu peanów nad niesamowitością jej
treści, bo w sumie co, bym powiedziała to i tak niejako będzie
mało.
Myślę
zatem, że najlepszą rekomendacją tej powieści będzie jak
przyznam się bez ogródek, że dawno tak się nie spłakałam
podczas lektury książki.
Ale
żeby nie było, bo gotowi jesteście pomyśleć nie wiadomo co, o
tej powieści, to zdradzę Wam, że śmiechu podczas czytania również
mi nie zabrakło.
Krystyna
Mirek ujęła mnie tą historią ogromnie. Pełna delikatności,
ciepła płynącego od bohaterów, empatyczna i niesamowicie
porywająca.
Nie
zabrakło w niej też dreszczyku tajemnicy...a jakże.
Bo
przecież jest skarb. Najprawdziwszy na świecie skarb.
Czy
przeniesie on komuś szczęście i radość?
Muszę
przyznać, że tą powieścią Krystyna Mirek znów pokazała swój
niepowtarzalny styl, ten który tak bardzo lubię i cenię, ten
którego ostatnimi czasy mi brakowało (o czym pisałam przy okazji
innej recenzji).
„Tam,
gdzie serce Twoje” to bardzo poruszająca i pełna ciepła
historia o życiowych zakrętach, o miłości, której czasem nie
doceniamy, o tym co czujemy gdy tracimy coś cennego, o tym czy da
się wszystko wybaczyć i cy można wszystko naprawić. To również
opowieść o wyborach, często trudnych, a też o ich konsekwencjach,
których nie widać od razu.
„Łatwiej
ukryć smutek w sercu niż źle ułożone włosy. A jednak prawda
zawsze wychodzi na jaw. Brak spokoju w sercu powoduje kłopoty.
Niepoukładane wnętrze skutkuje chaosem w życiu.”
Autorka
pobudza do refleksji, do zwolnienia życiowego tempa, byśmy jak
Alfred nie przeoczyli tego co najważniejsze w życiu. Głębokie
przesłanie jakie niesie ze sobą ta powieść ukryte jest w pozornie
lekkim nadmorskim klimacie.
Jak mawiał wieszcz...”miej serce i patrzaj w serce”, a zatem i
tego Wam życzę
podczas lektury – byście zobaczyli w tej powieści wszystko to co,
napisane jest między wierszami.
Za
egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.
Chciałabym przeczytać. Śliczna recenzja.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ bardzo za miłe słowa. A powieść polecam z serca.
UsuńCzytalam i bardzo mi się podobała ta historia. 😊
OdpowiedzUsuńUjmująca bez dwóch zdań.
Usuń