sobota, 17 sierpnia 2019

"Obcy powiew wiatru" Magdalena Majcher



OBCY
POWIEW
WIATRU

Autor: Magdalena Majcher
Cykl: Sag Nadmorska (tom 1)
Wydawnictwo: PASCAL

Obcy powiew wiatru" rozpoczyna nowy cykl powieści pióra Magdaleny Majcher. Akcja powieści dziej się w latach 1939 – 1949 i przedstawia głównie losy Marcjanny. Znam styl pisania autorki, wiem, że nie boi się trudnych tematów ani tych społecznych, ani historycznych. Niemniej jednak jakoś trudno było mi się zabrać do czytania tej powieści.
Jeśli chcecie wiedzieć, czy było to udane literackie spotkanie z autorką czy też może tym razem rozczarowałam się wnętrzem, zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Wielopokoleniowa, pasjonująca saga o rodzinie, która po wojennej zawierusze odnalazła swoje miejsce na ziemi w Ustroniu Morskim.
Marcjanna Zielczyńska żyje beztrosko – spędza czas z przyjaciółkami, marzy o wielkiej miłości, planuje swoją przyszłość. Kiedy zaczyna się wojna, wszystko się zmienia.
Świat, który znała i kochała, przestaje istnieć. Dziewczyna musi opuścić swoje rodzinne strony i wyruszyć w podróż w nieznane, aby odnaleźć nowy dom.
Wzruszająca opowieść inspirowana losami tysięcy Kresowiaków, którzy z dnia na dzień utracili coś o wiele cenniejszego niż majątek – spokój i miejsce do życia.

Obcy powiew wiatru” to powieść, w której autorka zabiera nas do Wołynia. To tam mieszka wraz z rodzicami młoda Marcjanna. Magdalena Majcher wprowadza nas w życie mieszkańców powoli, zaczynając od ostatniego przedwojennego lata, prowadzi nas ścieżkami Marcjanny w czasie wojny i w okresie powojennym.

Obcy powiew wiatru” nie jest powieścią szablonową, a tego obawiałam się najbardziej, bo choć wokół zdarzeń na Wołyniu wciąż wisi gruba kurtyna milczenia, są osoby, które nie boją się głośno mówić o okrucieństwie jakiego doświadczyli mieszkańcy Kresów. Zdecydowanie Magdalena Majcher należy do tej kategorii autorek, które po rzetelnym studium historycznym wiedzą o czym piszą i robią to w sposób kompetentny.

Autorka już raz dotknęła rysu historycznego w innej powieści pt. „W cieniu tamtych dni” i już wtedy mogłam zobaczyć jej piórze ogromną skrupulatność. Tym razem jednak Magdalena pisze zdecydowanie mocniej i dosadniej na temat autentycznych wydarzeń tamtego czasu. Książka jest więc trudniejsza i mocniej uderza w odbiorcę.
Dzięki czemu nabiera jeszcze więcej autentyzmu i realizmu, a czytelnik ma okazję naprawdę poczuć, chociaż nie w najokrutniejszy sposób, krzywdę żyjących ówcześnie ludzi.


Magdalena Majcher pisząc „Obcy powiew wiatru” jest dojrzalsza niż w poprzednich powieściach, co bardzo mnie cieszy. Autorka przepięknie ukazuje uczucia i emocje, opisuje tragedie zwykłych ludzi na tle „wielkich i okrutnych” wydarzeń historycznych, jakimi były masowe mordy, brutalne gwałty, zsyłki do obozów, bezpardonowe wysiedlenia, Jednocześnie w sposób delikatny i subtelny opisuje chęć życia, która nie opuszczała owych ludzi, którzy pragnęli żyć i być wolnymi wbrew i pomimo zaistniałych okrucieństw. Opisuje ludzi, którzy stracili wszystko a nawet więcej niż wszystko, a którzy na tyle, na ile się dało zachowywali własne człowieczeństwo i marzenia w owej tragicznej rzeczywistości wojennej i powojennej już nie na „swoim” a na Ziemiach Odzyskanych.



Moje początkowe obawy związane z tą powieścią, okazały się zupełnie bezpodstawne. Autorka nie zawiodła mnie, mimo ogólnie panującego teraz trendu na „wojenne” rysy w literaturze. Jestem wręcz zachwycona warsztatem tej powieści, która okazała się tak przejmująca.
Z pewnością nie odmówię sobie przyjemności przeczytania drugiej części tej sagi.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu PASCAL.


2 komentarze:

  1. Recenzja super. W planach zakupu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ bardzo za miłe słowa. Ja tymczasem biorę się na dniach za czytanie drugiej części.

      Usuń