czwartek, 17 października 2019

"Nowa Laleczka" Ker Dukey & K. Webster



NOWA LALECZKA

Autor: Ker Dukey & K. Webster
Seria: Laleczki (tom 3)
Wydawnictwo: NieZwykłe

Nowa Laleczka” to oczywiście kontynuacja serii. Po bardo dobrej pierwszej części i po rewelacyjnym drugim tomie – przyszedł czas na trzeci.
Czy i tym razem autorki zrobiły mi pranie mózgu, a może jak to bywa z seriami okazało się, że to już nie to samo?

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się zatracić tak bardzo, że zostałeś jedynie cieniem?
Czyham w ciemności, nie żyję. Egzystuję w tle, gdzie nikt nie zdoła mnie dostrzec.
Moja laleczka mnie zdradziła. Zabiła mnie na więcej sposobów, niż może to sobie wyobrazić.
Ja jednak wciąż czekam. Obserwuję. Pragnę.
Pewnego dnia powrócę, a ona odda to, co mi odebrała.
To zabawne, jak życie się czasem układa…

Autorki we wstępie piszą:
Nasza książka zawiera drastyczne sceny, które mogą być nieodpowiednie dla wrażliwych czytelników. Jeśli jednak przetrwaliście dwie poprzednie części bez żadnych większych urazów na psychice, to tę również przetrwacie...chyba.”

Wow! - pomyślałam..

I wiecie co?

Nowa Laleczka” w moim odczuciu, było niesamowicie, jeśli tak to mogę ująć, choć nie jest to najodpowiedniejsze określenie jeśli chodzi o TĘ powieść.
W każdym razie absolutnie się nie zawiodłam!
Autorki trzymają nadal bardzo wysoki poziom w tej części i wprowadzają wiele zaskakujących wątków, że nie mogłam się oderwać od czytania.


Nowa Laleczka” nadal pozostaje lekturą dla osób o silnych nerwach!
Nie ma co kryć, ktoś kto nie lubi takich klimatów i nie jest wystarczająco popieprzony – nie znajdzie w tej serii nic dla siebie.
Książka ocieka brutalnością, perwersyjną erotyką, balansującą na granicy praktyk sadomasochistycznych, że nawet mi oczy otwierały się szerzej ze zdumienia.
Pan i Potwór porywają czytelnika do swego świata - świata przesiąkniętego złem, mrokiem, brutalnością, wulgaryzmem, przemocą i strachem.
Zblazowane potwory czają się wszędzie!
A w tym wszystkim jest jeszcze laleczka…

Nowa Laleczka” to naprawdę pokręcona, poje**chana historia. Chora wręcz!
Sadyzm w porównaniu z tym, co znajdziecie w tej powieści, to lekki rodzaj dewiacji. Dlatego, jak mówiłam wcześniej – zastanówcie się czy jesteście na tyle silni psychicznie, by przeczytać tę książkę.
Mnie osobiście – takie klimaty nie odrzucają, bo jak wiecie świetnie się w nich odnajduję wraz ze swoim ukrytym mrocznym alter ego.


Polecam Wam przeczytać całą serię od początku – ale pod jednym warunkiem!
-> Sięgnijcie po nią, tylko jeśli jesteście gotowi na nietrywialną, chorą, pełną bólu i niebezpieczeństwa historię.

Ja czekam niecierpliwie na czwartą część serii o Laleczkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz