środa, 10 stycznia 2018

"Magiczny Wieczór" Agnieszki Krawczyk czyli zniewalające czarosnucie


Magiczny 

Wieczór


Autor: Agnieszka Krawczyk
Seria: Czary Codzienności (tom 4)
Wydawnictwo: FILIA

„Magiczny Wieczór” to prawdziwa niespodzianka jaką Agnieszka Krawczyk sprawiła swoim czytelnikom przed świętami Bożego Narodzenia, jest to bowiem kontynuacja serii Czary Codzienności („Siostry”, „Przyjaciele i Rywale”, „Słoneczna przystań”). 
Osobiście należę do fanów twórczości pióra Agnieszki Krawczyk i akurat ta książka sprawiła mi przeogromną radość, mimo że święta to był dla mnie bardzo trudny czas, to czary i magia ukryte na stronach sprawiły, że wyciszyłam się zanurzając w świecie, gdzie dobro, miłość, przyjaźń, magia i empatia ciągle są w cenie.

„Magiczny wieczór” jak wspomniałam, opowiada o dalszych losach bohaterów trylogii – spotykamy zatem dobrze znane postaci – przede wszystkim trzy siostry: Agatę, Danielę i Tosię. 
Dużo się dzieje, wiele wątków kończy się szczęśliwym zakończeniem, niektórzy bohaterowie odnajdują w sobie chęci do zmiany. Atmosfera czwartego tomu jest zatem iście czarodziejska, tym bardziej, że akcja rozgrywa się w czasie około świątecznym, a jak wiadomo grudzień to niezwykły miesiąc, niezależnie od tego, co przynosi nam życie. Wierzę bardzo w to, że dobro potrafi przenosić góry, że czynione z serca zatacza krąg i wraca do nas. Chciałabym byście czytając powieść odnaleźli w niej to, co Agnieszka Krawczyk chciała nam wraz z siostrami Niemirskimi przekazać: mianowicie, że dobro, szacunek, empatia, miłość i przyjaźń są bezcenne, to one są podwalinami do codziennych czarów, bez nich życie będzie miało jedynie różne odcienie szarości. Nie zapominajcie, więc że to wy sami jesteście źródłem magii, tej świątecznej i tej zwykłej w pozostałych jedenastu miesiącach. Cieszcie się tym co macie, szukajcie radości we wszystkim co Was otacza, to da Wam siłę do pokonania nawet najtrudniejszych chwil.



Świąteczna kontynuacja bestsellerowej serii „Czary Codzienności”.
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. W małym miasteczku, Zmysłowie, trwają gorączkowe przygotowania. Prócz tradycyjnej świątecznej krzątaniny, Daniela, jedna z trzech sióstr Niemirskich, przygotowuje się do ślubu. Czy można sobie wyobrazić piękniejszą scenerię dla tej wyjątkowej chwili? Miasteczko, leżące w bajkowej dolinie, przytulone do strzegących go strzelistych sosen, których gałęzie uginają się pod upadającymi płatkami śniegu? Nadchodzi magiczny wieczór, który przyniesie ukojenie wszystkim targanym wątpliwościami, a w niektóre skołatane serca wleje spokój i pewność, że nigdy nie jest za późno, by zawalczyć o szczęście.
Bo wszystko może się zdarzyć, są takie chwile, gdy życie przypomina baśń, a szczęśliwe zakończenie mości się w niej, niczym mruczący kot w przytulnej kuchni…
Zapraszamy do zimowego Zmysłowa! Możecie jeszcze raz spotkać się z ukochanymi bohaterami sagi „Czary Codzienności”
Spędźcie z nimi magiczny, świąteczny wieczór, sprawcie by te święta stały się naprawdę wyjątkowe....

Ponowne odwiedziny w Zmysłowie były dla mnie niezwykłym darem, choć autorka nie miała o tym zielonego pojęcia, to tą powieścią sprawiła, że w te święta odnalazłam na dnie swej duszy iskierkę uśmiechu. Całkiem serio mogę Wam powiedzieć, że czarosnucie Agnieszki Krawczyk uratowało moje Boże Narodzenie.
„Magiczny Wieczór” jest więc moim małym spełnionym marzeniem (po przeczytaniu trylogii czułam prawdziwy żal rozstania z bohaterami i niedosyt, gdyż kilka wątków pozostało uciętych). Tymczasem teraz zaspokoiłam swoją ciekawość i zapełniłam serce nowymi nadziejami.
Nie bójcie się zatem sięgać po nią – nawet jeśli już jest po świętach, bo do Zmysłowa warto się wybrać nie tylko w grudniu. 
Dla tych, którzy nie czytali wcześniej trylogii Czarów Codzienności – będzie to doskonała motywacja poznania wcześniejszych losów trzech sióstr oraz mieszkańców tego malowniczego miasteczka. 


„Magiczny Wieczór” Agnieszki Krawczyk to dar przepełniony czarami, urokliwie wypełniony miłością i przyjaźnią, choć nie brakowało zwykłych codziennych zmartwień, jak to w życiu bywa. Autorka ma ogromny talent przenoszenia na papier szarości dnia codziennego i wyciągania z nich tego co najważniejsze, by dusza, nawet ta najsmutniejsza, czytając potrafiła poczuć ciepło przebiegające we wnętrzu ciała. To moje osobiste odczucia, którymi dzielę się bez skrępowania z Wami, ponieważ życie mnie ostatnio nie rozpieszczało, za to pani Agnieszka ze swoimi Czarami Codzienności błyszczącymi jak światełka na choince, sprawiła, że nie umarła we mnie magia świąt.

„Magiczny Wieczór” to powieść, która przeniesie Was do Zmysłowa, gdzie spędzicie zimowy i świąteczny (ale nie tylko) czas otoczeni przez ciepło, które ogrzeje Was jak ogień tańczący w kominku. Poczujecie, że życie zwłaszcza w grudniu nie jest tylko czasem niekończących się zakupów, porządków i gotowania. 
Ta historia jest w stanie stopić każdy kawałek lodu, który Królowa Śniegu umieszcza w naszych sercach, a w Zmysłowie nikt nie jest samotny, jest to miejsce dla każdego, dlatego nie zwlekajcie i wybierzcie się tam z wizytą.

Za egzemplarz do recenzji ogromnie ciepło dziękuję 
pani Agnieszce Krawczyk i Wydawnictwu FILIA.

Pani Agnieszce dziękuję również za wzmiankę o mnie na tyłach :) 
Aż mi się zrobiło ciepło na sercu <3

Poszukaj i wypożycz na w.bibliotece.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz