poniedziałek, 10 lutego 2020

"Balladyna" Antologia opowiadań kryminalnych




BALLADYNA

Autor: Max Czornyj, Łukasz Orbitowski, Marek Stelar, Gaja Grzegorzewska, Małgorzata Rogala, Robert Małecki, Marcel Woźniak, Alek Rogoziński.

Wydawnictwo: FILIA, Filia Mroczna Strona


Balladyna” to antologia kryminalnych opowiadań, które zaciekawiły mnie od pierwszych zapowiedzi. Ostatnio zauważyłam w sobie niedosyt dobrych emocji czytelniczych i adrenaliny związanej z treścią. Czy zbiór opowiadań napisanych przez ośmiu „kryminalistów”, którym przewodził jeden wspólny motyw jakim była postać Balladyny wykreowanej przez Juliusza Słowackiego – to pozycja warta uwagi? I jak autorzy poradzili sobie z tym zadaniem?

Już przeszłość zamknięta
W grobach... Ja sama panią tajemnicy.
Juliusz Słowacki, „Balladyna”, Akt V, Scena IV

Balladyna ma wiele oblicz. Raz odcina głowę, bo taki ma kaprys; innym razem potrafi zabić po cichu, a winę zrzucić na kogoś innego. Jest pełna nienawiści i nie przebiera w środkach w dążeniu do realizacji swoich planów. Manipuluje, kłamie, oszukuje, zabija. Zło kusi ją od dziecka. Ma bardzo dobrą pamięć i nie zna litości. Czasem skrywa się pod innym imieniem. Bella, Beata, B., Sandra, Waleria, a nawet Al Bandyn. Nieważne jakie imię by przybrała, prędzej czy później da się ją rozpoznać po charakterystycznej bliźnie na czole.

Jednak nie każdy jest na tyle rozsądny, by zejść jej z drogi.

Ośmiu wybitnych polskich autorów odsłania współczesne oblicze Balladyny!


To nie jest kolejna ballada o miłości” Max Czornyj - > Nie spodziewałam się, że będzie inaczej, znam autora i z pewnością nie zawiodłam się Balladyną w wersji Maxa. Autor jak zawsze poprowadził fabułę według Czornyjowskiego stylu, a jego interpretacja to zimna zemsta, chłodna i wykalkulowana, nie zabrakło również bólu, cierpienia, brutalności oraz rozlewu krwi. Zdecydowanie autor zachował swój własny styl, ten który osobiście tak lubię.

Opowieść pioruna” Łukasz Orbitowski → to moje pierwsze spotkanie z piórem tegoż autora. Ta interpretacja Balladyny bardziej psychologiczna strona ludzkiej natury, niż rasowy kryminał, aczkolwiek emocji też nie brakuje. Zwłaszcza, że opowiadanie nawiązuje do śp. Anny Przybylskiej. Ile prawdy w tym opowiadaniu? Intryguje mnie to. Historia pełna zazdrości, kłamstw i smutku w moim odczuciu.

Upadek” Marek Stelar. - > pierwsze spotkanie z autorem. Mafijna interpretacja Balladyny w wykonaniu autora okazała się całkiem ciekawa. Historia Pięknej Belli, która przejmuje przywództwo nad gangiem i rządzi nim bezwzględną ręką, do czasu…Jakież to życiowe, nieprawdaż. Świetnie pasuje tutaj powiedzenie „trafiła kosa na kamień”.

Model testowy B” Gaja Grzegorzewskato również moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. To opowiadanie, które najmniej mną zawładnęło, gdyż szczerze mówiąc nie przepadam i nie gustuje w science fiction. Niemniej jednak sam styl i interpretacja popełniona przez autorkę jest dobrze napisana i naprawdę nawet taki non fiction, jak ja daje się wciągnąć w fabułę opowiadania.

Beata” Małgorzata Rogala - > jedna z moich ulubionych autorek, zwłaszcza jeśli chodzi o cykl o Agacie Górskiej i Sławku Tomczyku. Powieści autorki włączą w sobie zwykle kryminał z rozbudowanym wątkiem obyczajowym. I tym razem nie było inaczej. Autorka skupiła się nie tylko na kryminalnej intrydze ale pięknie interpretując Balladynę w swoim własnym stylu literackim stworzyła bardzo dobre opowiadanie, które jej stałych czytelników z pewnością nie zawiedzie.

Gra” Robert Małecki po „Wadzie” to moje drugie spotkanie z piórem autora. Interpretacja autora spodobała mi się, pokazał bowiem, że nie koniecznie trzeba skupić się na fabule klasyka i stworzył nieszablonowe opowiadanie, w którym zawarł mnóstwo nawiązań do Balladyny. Zachował moim zdaniem również swój styl, ale też zaprezentował tym samym że posiada duży talent do kreowania historii kryminalno sensacyjnych.

Raz, dwa, trzy, znikasz Ty” Marcel Woźniakpierwsze spotkanie z twórczością autora. Interpretacja Balladyny raczej klasyczna, dwie siostry, zdrada, zazdrość, zbrodnia. Nie było źle, aczkolwiek dziwna koncepcja kompozycji, nie specjalnie przypadła mi do gustu, opowiadanie można było przeczytać w kolejności w jakiej spisał je autor lub chronologicznie (co jednak wymaga przeskakiwania). Nie wiem, czemu miał służyć ten zabieg zastosowany przez autora. Być może wyjaśnienie jest banalne, jednak do mnie takie kompozycje nie przemawiają.

Królowa” Alek Rogoziński - > wieńczy antologię. Autor zachował swój styl, co mnie bardzo ucieszyło, opowiadanie bowiem zawiera kryminalistyczne rasowe rysy, jest napięcie i emocje, które Alek umiejętnie potrafi rozładować poprzez lekkość i barwność języka, jak również niezawodne poczucie humoru sytuacyjne i dialogowe. Fani Księcia Komedii Kryminalnej z pewnością znajdą w tym opowiadaniu wszystko to co lubią.


Antologii „Balladyna” oczywiście nie można traktować jako całości, wszak to zbiór opowiadań stworzonych przez osiem różnych osób. Dlatego też starałam się podsumować każde z opowiadań.
Pomysł interpretacji klasycznej Balladyny Juliusza Słowackiego moim zdaniem to ciekawy zabieg, jakiego jeszcze nie było. To bowiem pokazuje, że wszystko to co czytamy może być przez każdego z nas odbierane, rozumiane i interpretowane na tyle sposób, ilu czytelników. I to jest właśnie moja myśl, która niezłomnie kotłuje mi w głowie - > ilu czytelników tyle wersji odbioru.
Dlatego z czystym sumieniem podkreślę tutaj – czytaj to co lubisz, to co ci się podoba, ale nie krytykuj kogoś innego dlatego, że czyta zupełnie coś innego. Szanujmy się.

Na pewno polecam Wam zapoznać się z antologią „Balladyna”, gdyż większość czytelników znajdzie tam coś dla siebie, a tym którzy dopiero rozpoczynają przygodę z kryminałem, ten zbiór opowiadań pozwoli zapoznać się z kilkoma autorami.


Asia.

Egzemplarz do recenzji od Wydawnictwa Filia, Filia Mroczna Strona.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz