niedziela, 3 listopada 2019

"Nić Arachny" Renata Kosin



NIĆ ARACHNY
Siostry Jutrzenki

Autor: Renata Kosin
Cykl: Siostry Jutrzenki (tom 1)
Wydawnictwo: Filia

Nić Arachny” rozpoczyna nowy cykl pt. „Siostry Jutrzenki” autorstwa Renaty Kosin. Jeśli śledzicie od dawna mój profil, to wiecie, że powieści autorki zwykle trafiają do mnie w odpowiednim momencie mojego życia, wówczas potrafię zagłębić się w ich treść na tyle mocno, że jestem wyciągnąć z fabuły wszystko to, czym można się w powieści zachłysnąć. Czy tym razem też mi się to udało? Czy ziarno posiane przez Renatę Kosin padło na podatny grunt?

Historia, w której prawie każdy mógłby przejrzeć się jak w lustrze.
Saga szlacheckiego rodu Śmiałowskich, którego losy wyznacza rytm polskich dziejów. 
Fragmentem takiego świata jest też Przytulisko, maleńka podlaska wieś, która z pozoru nie różni się od innych. Tu, w wiekowym dworze, mieszkają dziadkowie Michaliny. Wnuczka spędza u nich każde swoje wakacje. Miejsce to skrywa w sobie wiele sekretów, co potwierdza pewien stary dziennik, w którym tkwi klucz do poznania dziejów rodziny Śmiałowskich. Dziewczyna dzięki niemu odkrywa, że losy jej przodków, mimo upływu czasu snują się nadal, splecione z jej własnym, jak nitki lnianego płótna tkanego przez Arachnę.

Nić Arachny” to prawdziwy „grubasek” , mimo to lekkie i barwne pióro jakim posługuje się autorka sprawiło, ze zaczytałam się w tej powieści na dobre.
Zwłaszcza, że ta powieść to niesamowita podróż po dziejach polski. Akcja dzieje się w wymiarze dwutorowym, mamy zatem wydarzenia bardziej współczesne, dziejące się w latach osiemdziesiątych poprzedniego wieku, jak i te odleglejsze, zapoczątkowane jeszcze w XIX wieku. Obie narracje w sposób niezwykły i malowniczy kreślą wizję całej fabuły.


Autorka, co widać podczas czytania, poświęciła tej powieści dużo czasu, jest ona napisana z wielką starannością i pietyzmem. Mnie „Nić Arachny” urzekła i zafascynowała swoim klimatem i atmosferą, która pozwala na wniknięcie w świat obyczajowości i tradycji życia szlacheckiego rodu. Przedstawia wzorce ówczesnych wartości, pokazuje jak trudne bywało życie, aranżowane małżeństwa, mezalianse, to wszystko sprawiało, że choć pozornie beztroskie i bogate życie, wcale takim nie było. Książka jest nad wyraz wartościowa, mądrość zawartą na jej kartach autorka powplatała pomiędzy wiersze niczym tytułowa Arachna.

Nić Arachny” to niezwykle dojrzała w wydźwięku powieść, która intryguje i zachwyca. I tak, tym razem również trafiła w moje ręce w odpowiednim momencie, z czego bardzo się cieszę. To wielowątkowa historia, w którą autorka wplotła wierność wobec tradycji i szacunek dla pamięci przodków. To powieść pokazująca również, że dzisiejszy świat, nasza teraźniejszość jest niczym innym, jak często wiernym odbiciem tego co już minęło, chociaż my niezbyt mamy tego świadomość, a jednak tak jest.


Jeśli kochacie powieści obyczajowe z wątkiem historycznym, ze szczyptą rodzinnej tajemnicy i zakurzonym pamiętnikiem...
Jeśli lubicie podróże w czasie, intrygi oraz ociupinkę magii słowiańskiej, to jest to odpowiednia lektura dla Was.
Zapraszam Was zatem do podlaskich wsi, gdzie pokochacie zielone pola, złote łany i kręte drogi pośród szumiących brzóz i rosochatych wierzb. Tam gdzie wciąż rozmawia się o tym, co minęło, jakby to nadal było. I gdzie czasami patrzy się w przyszłość przez pryzmat tego, czego już dawno nie ma.

Ja tymczasem zamierzam czekać cierpliwie na ciąg dalszy tej serii – wszak to dopiero początek i saga ma się wić dokładnie jak „Nić Arachny”.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz