NIĆ
ARACHNY
Siostry
Jutrzenki
Autor:
Renata Kosin
Cykl:
Siostry Jutrzenki (tom 1)
Wydawnictwo:
Filia
„Nić
Arachny” rozpoczyna nowy cykl pt. „Siostry Jutrzenki” autorstwa
Renaty Kosin. Jeśli śledzicie od dawna mój profil, to wiecie, że
powieści autorki zwykle trafiają do mnie w odpowiednim momencie
mojego życia, wówczas potrafię zagłębić się w ich treść na
tyle mocno, że jestem wyciągnąć z fabuły wszystko to, czym można
się w powieści zachłysnąć. Czy tym razem też mi się to udało?
Czy ziarno posiane przez Renatę Kosin padło na podatny grunt?
Historia,
w której prawie każdy mógłby przejrzeć się jak w lustrze.
Saga szlacheckiego rodu Śmiałowskich, którego losy wyznacza rytm polskich dziejów.
Fragmentem takiego świata jest też Przytulisko, maleńka podlaska wieś, która z pozoru nie różni się od innych. Tu, w wiekowym dworze, mieszkają dziadkowie Michaliny. Wnuczka spędza u nich każde swoje wakacje. Miejsce to skrywa w sobie wiele sekretów, co potwierdza pewien stary dziennik, w którym tkwi klucz do poznania dziejów rodziny Śmiałowskich. Dziewczyna dzięki niemu odkrywa, że losy jej przodków, mimo upływu czasu snują się nadal, splecione z jej własnym, jak nitki lnianego płótna tkanego przez Arachnę.
Saga szlacheckiego rodu Śmiałowskich, którego losy wyznacza rytm polskich dziejów.
Fragmentem takiego świata jest też Przytulisko, maleńka podlaska wieś, która z pozoru nie różni się od innych. Tu, w wiekowym dworze, mieszkają dziadkowie Michaliny. Wnuczka spędza u nich każde swoje wakacje. Miejsce to skrywa w sobie wiele sekretów, co potwierdza pewien stary dziennik, w którym tkwi klucz do poznania dziejów rodziny Śmiałowskich. Dziewczyna dzięki niemu odkrywa, że losy jej przodków, mimo upływu czasu snują się nadal, splecione z jej własnym, jak nitki lnianego płótna tkanego przez Arachnę.
„Nić
Arachny” to prawdziwy „grubasek” , mimo to lekkie i barwne
pióro jakim posługuje się autorka sprawiło, ze zaczytałam się w
tej powieści na dobre.
Zwłaszcza,
że ta powieść to niesamowita podróż po dziejach polski. Akcja
dzieje się w wymiarze dwutorowym, mamy zatem wydarzenia bardziej
współczesne, dziejące się w latach osiemdziesiątych poprzedniego
wieku, jak i te odleglejsze, zapoczątkowane jeszcze w XIX wieku.
Obie narracje w sposób niezwykły i malowniczy kreślą wizję
całej fabuły.
Autorka,
co widać podczas czytania, poświęciła tej powieści dużo czasu,
jest ona napisana z wielką starannością i pietyzmem. Mnie „Nić
Arachny” urzekła i zafascynowała swoim klimatem i atmosferą,
która pozwala na wniknięcie
w świat obyczajowości i tradycji życia szlacheckiego rodu.
Przedstawia
wzorce ówczesnych wartości, pokazuje jak trudne bywało życie,
aranżowane małżeństwa, mezalianse, to wszystko sprawiało, że
choć pozornie beztroskie i bogate życie, wcale takim nie było.
Książka
jest
nad wyraz wartościowa,
mądrość
zawartą na jej kartach autorka powplatała pomiędzy wiersze niczym
tytułowa Arachna.
„Nić
Arachny” to niezwykle dojrzała
w
wydźwięku powieść, która
intryguje
i zachwyca. I tak, tym razem również trafiła w moje ręce w
odpowiednim momencie, z czego bardzo się cieszę.
To
wielowątkowa historia, w którą autorka wplotła
wierność wobec
tradycji
i szacunek dla pamięci przodków. To
powieść pokazująca również,
że dzisiejszy świat, nasza
teraźniejszość jest niczym innym, jak często wiernym
odbiciem tego co
już minęło,
chociaż
my niezbyt mamy tego świadomość, a jednak tak jest.
Jeśli
kochacie powieści obyczajowe z wątkiem historycznym, ze szczyptą
rodzinnej tajemnicy i zakurzonym pamiętnikiem...
Jeśli lubicie
podróże w czasie, intrygi oraz ociupinkę magii słowiańskiej, to
jest to odpowiednia lektura dla Was.
Zapraszam
Was zatem do podlaskich wsi, gdzie pokochacie zielone
pola, złote łany i kręte drogi pośród szumiących
brzóz i rosochatych wierzb. Tam
gdzie wciąż
rozmawia się o tym, co minęło, jakby to
nadal było. I gdzie
czasami
patrzy się w przyszłość przez pryzmat tego, czego już dawno nie
ma.
Ja
tymczasem zamierzam czekać cierpliwie na ciąg dalszy tej serii –
wszak to dopiero początek i saga ma się wić dokładnie jak „Nić
Arachny”.
Za
egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz