WILLA pod
ZWARIOWANĄ
GWIAZDĄ
Autor: Maria
Paszyńska
Wydawnictwo: PASCAL
„Willa pod
zwariowaną gwiazdą” autorstwa Marii Paszyńskiej przybyła do
mego domu niespodziewanie. To moje pierwsze spotkanie z piórem tej
autorki. Jeśli chcecie się dowiedzieć czy okazało się udane czy
też nie – to zapraszam Was do przeczytania moich refleksji po lekturze książki.
Na gruzach dawnego
świata zdarza się miłość, której nie można się
oprzeć...
Lato 1939 roku. Warszawskie zoo, stworzone przez Jana i Antoninę Żabińskich, ma swoje chwile triumfu, choć podskórnie czuć w nim niepokój związany z nieuchronnie zbliżającą się wojną. Brutalny czas nie zabija jednak namiętności.
Niezwykłe losy trojga ludzi uwikłanych w wielką historię i własne uczucia.
Willa pod Zwariowaną Gwiazdą to doskonałe połączenie precyzyjnie skonstruowanej fikcji z poruszającą historią, która wydarzyła się naprawdę. Opowieść o świecie wartości, w którym ideałom jest się wiernym zawsze i pomimo wszystko.
Lato 1939 roku. Warszawskie zoo, stworzone przez Jana i Antoninę Żabińskich, ma swoje chwile triumfu, choć podskórnie czuć w nim niepokój związany z nieuchronnie zbliżającą się wojną. Brutalny czas nie zabija jednak namiętności.
Niezwykłe losy trojga ludzi uwikłanych w wielką historię i własne uczucia.
Willa pod Zwariowaną Gwiazdą to doskonałe połączenie precyzyjnie skonstruowanej fikcji z poruszającą historią, która wydarzyła się naprawdę. Opowieść o świecie wartości, w którym ideałom jest się wiernym zawsze i pomimo wszystko.
Nie będę tu owijać
w bawełnę, gdyby nie fakt, że książka trafiła do mnie
niespodziewanie, nigdy bym się nie dowiedziała o czym jest. Tytuł
jak i okładka są nader mylne. Książka nie zwróciłaby mojej
uwagi w księgarni, pewnie przeszłabym koło niej i poszła dalej.
No i straciłabym
bardzo dużo!
Nie dajcie się
zatem zwieść sielankowej grafice okładkowej i ani tytułowi, który
kojarzy się bardziej z lekkim romansidłem.
Kiedy trafiła w
moje ręce zdecydowanie zaciekawiła mnie bardziej swoim opisem
okładkowym.
Nie znałam
wcześniej opowieści o małżeństwie Żabińskich. W „Willi pod
zwariowaną gwiazdą” II wojna światowa, getto warszawskie,
historia Jana i Antoniny Żabińskich oraz warszawskiego ZOO stanowią
tło historyczne dla reszty akcji, która jest fikcją literacką
autorki.
„Willa pod
zwariowaną gwiazdą” to pięknie i starannie napisana powieść, która
poruszyła mnie bardziej niż się spodziewałam. Akcja szybko
postępuje, tak jak szybko biegły losy ludzi, których wojna
zaskoczyła w ówczesnej rzeczywistości. Autorka bardzo dokładnie
opisuje fragmenty ich codziennego życia, które starali się
poukładać w puzzle składające się na ich wojenną rzeczywistość.
Wspólne robienie prania przez kobiety, zdobywanie jedzenia czy
opału, wydarzenia w getcie i okrucieństwo niemieckich żołnierzy
nadają powieści bardzo realistycznego wydźwięku.
Prawdę
powiedziawszy nie spodziewałam, że powieść Marii Paszyńskiej
wywrze na mnie tak ogromne wrażenie.
Od „Willi pod
zwariowaną gwiazdą” po prostu nie sposób się oderwać.
Przeczytałam ją w dwa dni z bijącym sercem, ponieważ budziła we
mnie tak silne emocje, że każde przymusowe odłożenie jej
przeciągałam do granic możliwości.
W powieści znajdziemy smutek
i okrucieństwo wojny, które uderzyło w zwykłych ludzi, z dnia na
dzień odbierając im prawo do godnej egzystencji, prawo do marzeń a
nazbyt często prawo do życia. Wszystko w imię chorych idei jednego
człowieka, który podzielił człowieczeństwo na ludzi i pod ludzi.
Dla równowagi Maria Paszyńska przedstawia nam świat, który
stworzyli w swoim domu państwo Żabińscy. To właśnie tam, w "Willi
pod zwariowaną gwiazdą" – miało miejsce wszystko to, co normalne.
Tam była miłość, szacunek i wiara. W ich małym świecie
człowieczeństwo zachowało swoją nieskażoną niczym formę, a
trudne życiowe decyzje podejmowane były zawsze zgodnie z kodeksem
honorowym i przyzwoitością. Ten mały azyl stał
się domem nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt. Tam prym wiodła
ciężka praca, pot i łzy – a wszystko po to, by nieść pomoc
tym, który jej potrzebowali, zgodnie z wartościami, których wojna nie obróciła w proch i zgliszcza.
To właśnie tam
w "Willi pod zwariowaną gwiazdą" splatają się losy Piotra, Ady i Daniela – choć jest to
wymyślona przez autorkę historia– tak naprawdę mogła mieć
miejsce, wszak wojna kierowała ludzkimi losami według swoich praw i
różnie układał się los wojennych rozbitków. Znajdziecie w niej
miłość, poświęcenie i trudne wybory przed którymi przyszło im
stanąć twarzą w twarz, czy tego chcieli czy nie.
„Willa pod
zwariowaną gwiazdą” porwie Was swoją prawdomównością.
Autorka wykonała bardzo dobrą pracę łącząc fakty historyczne z
fikcją. Zdaję sobie sprawę, że było to nie łatwe zadanie. Ale
trzeba przyznać z wielkim szacunkiem, że Maria Paszyńska postarała
się bardzo i w rezultacie stworzyła piękny obraz człowieczeństwa
na tle okrucieństwa niesionego przez zamieć II wojny światowej.
Sięgnięcie po tą
niepozorną z wyglądu lekturę, gdyż w środku ukrywa prawdziwy
skarb. Szkoda byłoby go pominąć.
Nie jest to
zwyczajna historia miłości w czasach wojny – jakich wiele na
wydawniczym rynku.
Ta powieść, moim
zdaniem, to historia zachowania człowieczeństwa i utrzymania
resztek normalnego życia. To opowieść o pomocy niesionej
potrzebującym ludziom i zwierzętom z narażeniem własnego życia.
To wreszcie historia o tym, że ludzie kiedyś potrafili podejmować
trudne decyzje stawiając dobro innych na pierwszym miejscu, a swoje
własne pragnienia odsuwali na bok.
Za egzemplarz do
recenzji dziękuję serdecznie Wydawnictwu Pascal.
Wypożycz na w.bibliotece.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz