ŚWIATEŁKO
W TUNELU
Autor: Hanna Greń
Cykl: Polowanie na
Pliszkę ( tom2)
Wydawnictwo: Replika
„Światełko
w tunelu” Hanny Greń to kontynuacja powieści pt. „Jak kamień w
wodę” z cyklu Polowanie na Pliszkę. Książka miała niedawno
swoją premierę na rynku wydawniczym, a mnie przypadło w udziale to
szczęście, że mogłam sięgnąć po nią tuż po przeczytaniu
pierwszej części.
Dzięki
temu zachowałam poprzednie emocje w sercu i natychmiast zaspokoiłam
swoją ciekawość.
Spotkali
się w miejscu, gdzie przedpokój stykał się z pokojem lub −
innymi słowy − na linii oddzielającej pokój od przedpokoju, i
wiedzieli, że tylko od nich zależy, którą wersję wybiorą.
Po ostatnich tragicznych wydarzeniach Gerard jest przekonany, że bezpowrotnie utracił to, co było dla niego najważniejsze. Po Kornelii pozostał mu jedynie maleńki kot, którego kobieta zostawiła pod jego opieką przed ich ostatnim rozstaniem.
Okazuje się jednak, że ciało znalezione w domu Pliszki po pożarze należy do kogoś innego. Gdzie zatem podziała się Kornelia i dlaczego nie daje znaku życia? Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy komisarz dowiaduje się, że jego koledzy stawiają Kornelii absurdalne – jego zdaniem – zarzuty. Mężczyzna rzuca na szalę całą swoją zawodową przyszłość, żeby udowodnić, że podejrzewana przez policję kobieta jest niewinna. Jednak żeby to zrobić, trzeba ją najpierw odnaleźć. Rozpoczyna się polowanie na Pliszkę.
Po ostatnich tragicznych wydarzeniach Gerard jest przekonany, że bezpowrotnie utracił to, co było dla niego najważniejsze. Po Kornelii pozostał mu jedynie maleńki kot, którego kobieta zostawiła pod jego opieką przed ich ostatnim rozstaniem.
Okazuje się jednak, że ciało znalezione w domu Pliszki po pożarze należy do kogoś innego. Gdzie zatem podziała się Kornelia i dlaczego nie daje znaku życia? Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy komisarz dowiaduje się, że jego koledzy stawiają Kornelii absurdalne – jego zdaniem – zarzuty. Mężczyzna rzuca na szalę całą swoją zawodową przyszłość, żeby udowodnić, że podejrzewana przez policję kobieta jest niewinna. Jednak żeby to zrobić, trzeba ją najpierw odnaleźć. Rozpoczyna się polowanie na Pliszkę.
„Światełko
w tunelu” towarzyszyło mi przeszło przez trzy dni, brak czasu nie
pozwolił mi na więcej. Jednak plus z tego taki, że mogłam cieszyć
się tą powieścią nieco dłużej.
Jako,
że jest to druga część cyklu – autorka odkrywa przed nami
kolejne wydarzenia z życia bohaterów.
Początek
to prawdziwie eksplodująca bomba – okazuje się, bowiem że zwłoki
w domu Kornelii nie należały do niej. Gdzie w takim razie podziała
się Pliszka? Czy nic jej nie grozi? Czy może leży gdzieś martwa i
nieodnaleziona?
Autorka bez litości napchała mi do głowy wiele
obaw i utrzymywała moje napięcie na wysokim poziomie.
Znów okazało
się, że to co „widzimy” niekoniecznie jest prawdą i wcale nie
musiało się wydarzyć. Podobnie jak w pierwszej części, okoliczności losu plączą się jak
bluszcz i tworząc zamazany obraz rzeczywistości, która zdaje się
być mało uchwytna.
Prawda, w którą wierzy wielu, wcale nie
jest taka oczywista.
Z
biegiem stron wszystko nabiera wyraźniejszych kształtów, gdzieś w
oddali pojawia się „Światełko w tunelu” i zaczyna się jarzyć
coraz mocniejszym blaskiem.
Muszę
przyznać, że bardzo przypadł mi do gustu styl pisania Hanny Greń.
Jest bardzo realistyczny, wyraźny i pełen pasji. To widać w każdym
zdaniu. Autorka ma sporą ilość fantazji ukrytą w duszy i sprawnie
przenosi to na papier wykorzystując lekkość swego pióra.
Polecam
Wam serdecznie sięgnąć po cykl Polowanie na Pliszkę.
To idealna
lektura na jesień – nieco mroczna i tajemnicza, podszyta grubą
nicią strachu, w której ścieg wiedeński biegnie w okolicach
piersi i nie puszcza póki emocje nie opadną na samym końcu.
Autorka po prostu uszyła ją na miarę, nadając jej idealny fason,
który zadowoli najwybredniejszych czytelników.
Za
egzemplarz do recenzji dziękuję serdecznie Wydawnictwu Replika.
Ps.
Pani Haniu – "Światełko w tunelu" to wiara, że wszystko może się
dobrze skończyć. Dziękuję!
Tak, Asiu. To światełko nadziei, bez której życie jest tylko jałową egzystencją.
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam. :)