OBSESJA
Autor: Katarzyna
Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
„Obsesja”
Katarzyny Bereniki Miszczuk to porywająca, mroczna historia, która
wciągnęła mnie na dwa wieczory. Nie mogę powiedzieć, że jest to
typowy kryminał, chociaż posiada sporo jego cech. Powieść ta jest
swego rodzaju patchworkiem uszytym z kawałków kryminału, sensacji,
thrillera i obyczajówki, ta dość mocna kombinacja sprawia, że
klimat książki jest wciągający i obezwładniający zmysły.
Przygotujcie się więc, że czytając w ciszy, nie raz podskoczycie
słysząc skrzypienie dobiegające z korytarza.
Ponure korytarze
szpitalnego oddziału psychiatrii i niepokojące listy od
tajemniczego wielbiciela. Wygląda na to, że doktor Joanna Skoczek
znalazła się w niebezpieczeństwie. Joanna Skoczek odbywa
rezydenturę na oddziale psychiatrii warszawskiego Szpitala
Wschodniego. Podczas gdy ponure szpitalne korytarze same z siebie
przyprawiają o gęsią skórkę, w podziemnym magazynie zostaje
znaleziony trup jednej z pacjentek. Z oględzin wynika, że powrócił
seryjny morderca kobiet, poszukiwany przez policję od trzech
miesięcy. W dodatku Asia otrzymuje ostatnio niepokojące listy od
anonimowego wielbiciela.
Byłam bardzo
ciekawa tej powieści od chwili kiedy zobaczyłam pierwsze jej
zapowiedzi. Bardzo intrygowało mnie miejsce akcji powieści. Sami
przyznacie, że odział psychiatryczny w Szpitalu od razu przywodzi
na myśl niepokojący klimat mrocznego korytarza, z migoczącymi
świetlówkami, gdzie od czasu do czasu słychać niekontrolowane
odgłosy pacjentów. Od razu człowiek nastawia uszu i choćby nie
wiem co pragnie dowiedzieć się wszystkiego.
Tak było ze mną i
z „Obsesją”. Na sama myśl o książce dostawałam gęsiej
skórki.
Powieść Katarzyny
Bereniki Miszczuk nie daje nam zbyt dużo czasu na oderwanie się od
jej stron. Akcja przebiega dość szybko, a motywy i poszlaki kluczą
korytarzami szpitala i chowają się przed nami złowieszczo
chichocząc po kątach...
„Obsesja” zdecydowanie podkręci Wasze
emocje. Kiedy akcja zacznie nabierać tempa będziecie się
prześcigać w domysłach, chcąc wyprzedzić komisarza policji w
rozwiązaniu śledztwa. Czy Wam się uda? Nie wiem.
Mnie się nie
udało. Od razu odrzuciłam ze swej listy najbardziej oczywistą
postać. Stwierdziłam bowiem, że rozwikłanie zagadki nie może być
takie proste. Z biegiem akcji wszelkie wskazówki prowadziły mnie
do rozwiązania sprawy, ale okazało się, że autorka miała w
planach mocno mnie zaskoczyć. Potem długo się zastanawiałam i
śledziłam w pamięci wszystkie fakty, bo nie mogłam uwierzyć, że
dałam się tak bardzo wywieźć w pole.
„Obsesja”
napisana jest lekkim swobodnym stylem, dlatego czyta się ją bardzo
dobrze. Trafi dzięki temu, z pewnością do wielu odbiorców.
Bohaterowie powieści są dobrze sprofilowani, możemy obserwować
ich emocje, poznawać ich i wyrabiać sobie o nich własne zdanie.
Nie są to postaci bezbarwne, każda z nich ma swój charakter, nawet
jeśli szybko znika ze sceny za sprawą seryjnego mordercy, krążącego
po korytarzach szpitala.
„Obsesja”
Katarzyny Bereniki Miszczuk zdobyła zaszczytne miejsce w mojej
prywatnej biblioteczce, bo ogrom pracy i starannie wykreowana fabuła
naszpikowana intrygami, poszlakami oraz mylnymi wskazówkami zasługuje
na uznanie.
Sami się
przekonacie, że mam rację, kiedy poczujecie ten nieprzyjemny dreszcz przebiegający
po plecach.
Jesień to zdecydowanie najlepsza pora na tę lekturę.
Dlatego serdecznie wam ją polecam.I gorąco wręcz obsesyjnie Was do tego namawiam. :)
Za przedpremierowy
egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu W.A.B. i Grupie Wydawniczej Foksal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz