niedziela, 22 kwietnia 2018

"Przytulajka" Antologia



PRZYTULAJKA 


Autorzy: Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Małgorzata Kalicińska, Karolina Wilczyńska, Agata Przybyłek, Natalia Sońska, Agnieszka Lis, Agnieszka Olejnik, Joanna Szarańska, Magdalena Wala, Izabela M. Krasińska, Joanna Gawrych-Skrzypczak, Małgorzata Mroczkowska.

Wydawnictwo: CZWARTA STRONA

Kiedy ukazały się w sieci pierwsze zapowiedzi „Przytulajki” stała się moją obsesją. Po prostu, wiedziałam, że to książka, która musi stać u mnie na półce. Po wielu perypetiach stałam się jej szczęśliwą posiadaczką. W końcu...mogłam się w niej zagłębić, przytulić i nie wychodzić ze świata opowiadań przez kilka dni, jest to bowiem antologia krótkich utworów napisanych przez trzynaście polskich autorek.

Lubisz się przytulać? Autorki najpiękniejszych powieści obyczajowych stworzyły opowiadania pełne miłości do domowych pupilów. Przygotuj kubek herbaty, ciepły koc i wtul się w nasze rozgrzewające historie.
„Przytulajka” to trzynaście chwytających za serce opowieści, w których psy, koty i inni czworonożni przyjaciele namieszają w życiu swoich właścicieli. Zwierzaki pomagają zatrzymać się w codziennej gonitwie i dostrzec serdeczność innych ludzi. Może miłość czeka bliżej, niż myślisz?
Ciche mruczenie, miękkie futerko, merdający ogonek i oklapnięte uszko zawsze wywołują uśmiech na twarzy.

Zwierzęta są nieodłącznym towarzyszem człowieka od zarania dziejów. Większość z nas ma w domu swojego ulubieńca lub marzy, że kiedyś będzie miało. Najpopularniejsze są wciąż psy i koty, chomiki, szczurki czy kanarki. Oczywiście bywają osoby zakochane w wężach, świnkach wietnamskich czy małpach – gusta bywają różne – i o nich się nie dyskutuje.

Co takiego zwierzęta mają w sobie, że tak chętnie się nimi otaczamy? Dlaczego czynimy je powiernikami naszych uczuć i niewypowiedzianych myśli? Czemu, większość z nas na widok psa lub kota ma nieodpartą ochotę na pogłaskanie go lub zawołanie „kici, kici” czy „śliczny piesek”? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.
Niewątpliwie zwierzęta uaktywniają ukrytą w nas wrażliwość, dobroć, pozwalają nam się otworzyć i poczuć bezpiecznie. Obecność zwierzęcia wpływa zatem nie tylko na ludzki umysł, ale również na ciało. Przebywanie ze zwierzętami ma wyjątkowo dobroczynny wpływ na człowieka. Dzieci, dorośli, starsi, zdrowi i chorzy – dla każdego z nas zwierze może być lekarzem, przyjacielem czy psychologiem. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, jednak ukochany pies, mruczący na kolanach kot, czy nawet pływające w akwarium rybki – każde z nich daje człowiekowi coś dobrego, ubogaca życie, czyni je piękniejszym i zdrowszym. W zamian za miłość i opiekę, zwierze daje nam wiele cennych darów. Nic więc dziwnego, że tymi zjawiskami tymi zajęła się nawet medycyna – powstała dogoterapia, hippoterapia, delfinoterapia etc.


Trzynaście opowiadań o kotach, psach, koniach, jeżach, krowach itd. to istna plejada zwierzęcych gwiazd na firmamencie ludzkiego życia. Muszę przyznać, że wywołały we mnie wiele emocji, na niektórych wzdychałam pełna smutku, na innych uroiłam łzy wzruszenia, śmiechu i radości też nie zabrakło :) Siedziałam, czytałam a na moich kolanach spała moja psia mordeczka i czułam jak jej ciepło rozchodzi się po moich mięśniach. Bez niej moje życie byłoby bardzo ubogie.

„Przytulajka” niesie ze sobą wiele mądrości. Przede wszystkim porusza temat porzucania zwierząt w okresie wakacyjnym czy w momencie gdy stają się one dla człowieka kłopotliwe z różnych względów. To okrutne i nigdy się z tym nie pogodzę. Dobrze, że autorki poruszyły ten aspekt, bo mimo wszystko wciąż ten proceder jest szeroko zakrojony i chyba nie ma na niego mocnych.
Książka uświadamia jak wiele człowiek może skorzystać na obcowaniu ze zwierzętami, to one uczą nas miłości, odpowiedzialności, szacunku. Nie raz i nie dwa są kołem ratunkowym w sytuacji kiedy nie ma obok nas nikogo. Ale potrzebują one również naszego zaangażowania emocjonalnego i fizycznego w relacjach człowiek – zwierzę. Tylko wówczas ma to sens i tylko wtedy wzajemnie możemy funkcjonować w symbiotycznym związku.

Opowiadania zebrane w „Przytulajce” wywarły na mnie spore wrażenie, w większości napisane są lekkim tonem i czyta się je bardzo szybko. Czułam jak otulają mnie swoim ciepłem, machają ogonkami, rżą i mruczą. 
Autorki zachowały w nich swój styl pisania, a zatem była to dla mnie niesamowicie przyjemna lektura.
Niestety – muszę to powiedzieć – wśród wszystkich opowieści znalazła się jedna, której nie mogłam przetrawić i która w moim odczuciu jest fatalną pomyłką, głównie za sprawą użytego słownictwa. Spodziewałam się po autorce czegoś zupełnie innego, a tu takie coś :(, co zupełnie do mnie nie przemówiło. Wydźwięk tego opowiadania i sama fabuła oraz zakończenie historii posiada sporo potencjału, tylko sposób ubrania tego wszystkiego w słowa, jak dla mnie okazał się nietrafiony.
Niemniej jednak – pozostałych dwanaście opowiadań – sprawiło mi niesamowitą przyjemność czytania i wniosły w moje życie ogromnie dużo pozytywnych emocji.


„Przytulajka” to idealna książka dla miłośników zwierząt, ale również dla tych, którzy sceptycznie podchodzą do tematu posiadania „sierściucha” w domu. Myślę, że warto takiej osobie podsunąć tę lekturę, być może zmieni ona jego nastawienie i sprawi, że spojrzy na zwierzęta bardziej ufnym wzrokiem.
Ogromnie Was zachęcam do lektury – uprzedzając lojalnie – że czasem chusteczki będą Wam potrzebne, bo łezka potrafi się zakręcić.
To co dacie się przytulić „Przytulajce”?

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona. 


Wypożycz na w.bibliotece.pl

4 komentarze:

  1. Wszystkie zwierzęta kocham, więc na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam dokładnie to samo, wiem, o którym opowiadaniu piszesz. Strasznie mi zgrzytało w zębach użyte tam słownictwo. A tej autorki wcześniej nic nie czytałam i nie wiem, czy się zdecyduję po tej mordędze. Ale reszta opowiadań bardzo przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj niestety - słownictwo - po prostu nietrafione - aż dziw, że wydawca się na to zgodził! :O
      ja jednak dam autorce szansę na rehabilitację :) mam w planach dwie jej powieści.

      Usuń