poniedziałek, 12 marca 2018

"Grzech zaniechania" Małgorzaty Rogali



GRZECH 

ZANIECHANIA

Autor: Małgorzata Rogala
Cykl: Agata Górska i Sławek Tomczyk (tom 5)
Wydawnictwo: Czwarta Strona

„Grzech zaniechania” Małgorzaty Rogali wygrałam w konkursie na Blogu "Literacki Świat Cyrysi" -> wyniki konkursu
I to była dla mnie ogromna radość :) ale i zaskoczenie nie małe. Bardzo mi na tej pozycji zależało – uwielbiam cykl powieści Agata Górska i Sławek Tomczyk - a tu proszę...udało się :) 
Czy emocje płynące z treści były równie wielkie? A może większe?

Pracownica ośrodka terapeutycznego znajduje leżące na posadzce, zakrwawione zwłoki swojej szefowej – psychiatry Antoniny Brzozowskiej. Na miejsce zbrodni wezwani zostają starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk. Sprawa z pozoru prosta komplikuje się wraz z przeglądaniem kolejnych akt pacjentów Brzozowskiej. Rozszerza się krąg podejrzanych i trudno jest policjantom znaleźć punkt zaczepienia.
Dochodzenie dodatkowo utrudnia fakt, że Michała Stępnia, byłego partnera Agaty, zamordowano. Policjantka zostaje uwikłana w grę, której reguł nie zna i w której nie obowiązują żadne zasady fair play.

Czy parze śledczych uda się wyjść z kryminalnych porachunków bez szwanku? Czy zdołają złapać mordercę, nim dla wszystkich będzie za późno?


„Grzech zaniechania” to chyba najlepsza część z całego cyklu. Nie chyba. Z ręką na sercu mogę Wam powiedzieć, że jest najlepsza. Dlaczego?
Z prostego powodu – Małgorzata Rogala – dała z siebie wszystko pisząc ostatni, wieńczący całą serię tom piąty.
Emocje wkradają się w umysł czytelnika już od pierwszych stron...a to wszystko za sprawą niewyjaśnionego morderstwa z poprzedniej części – którego daleko idące konsekwencje dotykają Agatę bardzo dotkliwie. Tymczasem Sławek – jej partner zarówno w pracy jak i w życiu – ma na głowie nie tylko kolejne skomplikowane śledztwo – ale i poczucie obowiązku wobec ukochanej, której chciałby pomóc mimo „związanych” rąk.
Dzieje się zatem bardzo dużo. Akcja porywa, kręci się z zawrotną prędkością – wszak jednocześnie prowadzone są dwa śledztwa. I te nieodmienne pytania, które roją się w głowie z każdą stroną – Kto jest winny? Dlaczego? Co się stało? I co kierowało sprawcą?

Autorka nie poprzestaje na zwykłej fabule toczącej się w ramach przysłowiowego „akcja – reakcja”. O nie! 
Małgorzata Rogala ma to do siebie, że pomiędzy wierszami powieści wplata współczesne społeczne problemy, nakreśla je bardzo wyraźnie i jeśli trzeba krytykuje to, co jest bolączką obecnych czasów.
Nie boi się głośno mówić, o tym co zwykle zamiatane jest pod dywan milczenia.
Jedną z ważniejszych kwestii współczesnego życia jakie autorka wzięła pod lupę – jest zaniedbywanie dzieci przez rodziców, co więcej Rogala poruszyła również rolę instytucji społecznych, które nie zawsze działają na korzyść potrzebującego pomocy.
Z wielką przyganą krytykuje obie postawy i wyrzuca winnym ich grzechy. Nie bez powodu tytuł ostatniego tomu serii brzmi „Grzech zaniechania”
Autorka dogłębnie analizuje działanie jednostek społecznych, które zamiast wspierać rodziców, potrafią wyrządzić nierzadko więcej krzywd, a to wszystko w imię nadmuchanych ambicji lub trywialnie mówiąc dla pieniądza.
W dzisiejszych czasach trudno jest pokazać palcem winnych pracujących w instytucjach pomocowych, najczęściej słyszymy w mediach, że zawinili rodzice. A niejednokrotnie ich wina jest mniejsza aniżeli wyspecjalizowanego w danej dziedzinie pracownika, który miast pomóc – szkodzi i to z premedytacją.
Popełniłabym „Grzech zaniechania” gdybym nie wspomniała, o tym, że autorka porusza również kwestię  śledztw prowadzonych z udziałem policjanta, jako potencjalnym sprawcą, a przy tym zdecydowanie piętnuje molestowanie seksualne w miejscach pracy. Takie śledztwa są czasem traktowane zbyt polubownie albo w zbytnim pośpiechu, dla szybkich efektów, dobrego PR'u lub w imię czyjegoś urażonego ego. Są to skomplikowane procedury, które powinny być traktowane nad wyraz poważnie – dotyczą bowiem czynnych stróżów służby policyjnej. A w takich przypadkach często trudno zachować obiektywizm prowadzącym śledztwo.

„Grzech zaniechania” Małgorzaty Rogali kipi zatem nie tylko wartką akcją, ale jest też starannym studium psychologicznym zahaczającym o różne podłoża współczesności. Autorka nie przesadza, nie stosuje nadmuchanej fabuły, nie koloryzuje, dzięki czemu powieść ma wyjątkowo autentyczny wydźwięk. 
Delikatnie poucza oraz skłania do refleksji: Czy byłabym zdolna do tego stopnia zapatrzeć się we własne ego, żeby skrzywdzić innego człowieka lub własne dziecko? Co zrobić w takiej sytuacji? Zachować milczenie? Nie wtrącać się? Przejść obojętnie? Czy byłabym zdolna popełnić grzech zaniechania? Mnóstwo pytań...jeszcze więcej wniosków. 

Autorka – jak zawsze – bardzo starannie dopracowała bohaterów swej powieści. Postaci żyją własnym życiem oraz wykonywaną pracą i naznaczone są realnymi emocjami. Agata i Sławek – stanowią idealny przykład na to, że obowiązki służbowe mogą iść w parze z prywatnymi relacjami, nie zaburzając poglądu na to pierwsze. 


Na koniec, przyznam się, że trudno mi się rozstawać z bohaterami całego cyklu o Agacie Górskiej i Sławku Tomczyku. Zżyłam się z nimi i zwyczajnie mi szkoda, że „Grzech zaniechania” Małgorzaty Rogali to już ostatnia część z tej serii. Ale jak powiedziała główna bohaterka na koniec „Życie zatoczyło krąg”.  
Czekam zatem z wielką ciekawością i niecierpliwością na kolejną powieść tej autorki, na nowych bohaterów i nowe doznania czytelnicze.

Mając na uwadze to, że "Grzech zaniechania", to świadome i dobrowolne działanie lub jego brak, bądź też postawa, która stoi w sprzeczności z nakazami Boga i/lub norm społecznych i moralnych, sięgnijcie po powieść Małgorzaty Rogali, bo jest to lektura godna uwagi. 
A przy tym nie zabraknie Wam emocjonujących wątków i dreszczyku, który jest nieodzowną częścią dobrego kryminału.

wypożycz na w.bibliotece.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz