Drodzy czytacze,
Ostatnio nie publikuję nic nowego, bynajmniej nie wynika to z lenistwa mego. Od listopada pracuję zawodowo, najczęściej w godzinach wołając o pomstę do nieba tj. 10-18 lub 11-19, po powrocie do domu ogarniam młodego, kończymy zadanią domowe, chwila razem i do spania. Resztę swoich sił skupiam na przetrwaniu moich problemów czyt. ciężka choroba taty i kłopoty życia codziennego.
W między czasie czytam i planuję kolejne recenzje, na które jednakowoż z w/w powodów albo nie mam siły albo czasu.
Bardzo więc proszę o cierpliwość waszą a i wsparcie myślowe mile widziane.
Wasza PrzeCzytajka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz