wtorek, 23 października 2018

"Sekrety i kłamstwa" Sywia Trojanowska


SEKRETY 

I KŁAMSTWA 

Autor: Sylwia Trojanowska
/tom 1/
Wydawnictwo: Czwarta Strona


„Sekrety i kłamstwa” Sylwii Trojanowskiej to kolejna powieść w dorobku pisarskim tejże autorki. Sporo się naczekałam na tę historię, a zatem (mimo braku czasu) pochłonęłam ją w miarę szybko.
Sekrety – trzymane głęboko w sercu...któż ich nie ma?
Kłamstwa – wypowiadane bez mrugnięcia okiem...jak bardzo mogą zranić inne osoby?
Jak daleko jest się w stanie posunąć człowiek do osiągnięcia swoich celów? I czy zawsze są one podyktowane egoizmem?
Czy sekrety chowane przed światem i kłamstwa są w stanie zniszczyć czyjeś życie?
A może dokonywane w dobrej wierze przynoszą wymierne skutki?

Magdalena po latach wraca do rodzinnego domu, żeby pogodzić się z najważniejszą osobą jej dzieciństwa – charyzmatycznym i apodyktycznym dziadkiem. Ludwikowi zależy na tym, by ukochana wnuczka z nim zamieszkała, lecz ona stawia warunek – chce w końcu poznać jego skrzętnie skrywaną przeszłość. W opowieściach Ludwika losy rodziny splotą się z burzliwą historią Szczecina z czasów drugiej wojny światowej. Jaką tajemnicę chronił przed światem? Magdalena, wędrując po śladach z przeszłości, odwiedza miejsca znane z młodości i na nowo buduje relacje z dawnymi sąsiadami. Czy w rodzinnym mieście czeka na nią również miłość?
Sylwia Trojanowska odkrywa tajemnice, o których nikt już nie pamięta. „Sekrety i kłamstwa” to mieszanka emocji, uśmiechu i wzruszeń zapisanych w pożółkłym rodzinnym albumie.

„Sekrety i kłamstwa” to powieść przepełniona historią, (której w szkołach nie uczą), a jak wiecie, ja takie lubię najbardziej. Wspomnienia snute przez dziadka Ludwika – były dla mnie niesamowitym przeżyciem. Pełne bólu, samotności i strachu. Wojna...widziana oczami dziecka, dorastającego chłopca, który miał jedynie matkę u swego boku.
Autorka dość delikatnie podjęła temat, ale w emocjach opowiadającego widać jak bardzo ówczesne zdarzenia miały wpływ na jego rozwój.
Na te fragmenty czekałam niecierpliwie z każdym następującym rozdziałem. Nie będę zatem ukrywać, że czekanie na kolejny tom – to będzie dla mnie prawdziwa czytelnicza udręka.

"Każdego z nas ukształtowały inne czasy, nasze światy zostały zbudowane z innych wartości. Musimy być inni. Musimy inaczej patrzeć na świat. Inaczej żyć... i inaczej umierać."


„Sekrety i kłamstwa” to powieść, w której Sylwia Trojanowska, w moim odczuciu, pokazała swój prawdziwy kunszt pisarski. Bo przecież zbudowanie tak wielowątkowej fabuły wymaga od autora niesamowitej fantazji, ale również ogromnego samozaparcia i dyscypliny. Zahaczając w powieści o skrawki historii naszego kraju oraz innych narodów, które brały udział w II wojnie światowej należy być nie tylko dokładnym, ale i bardzo autentycznym, bo to od tego zależy, jak powieść zostanie odczytana. Mnie autorka nie zawiodła pod tym względem. Widać, że pilnie odrobiła zadanie domowe i przeprowadziła dogłębny research zapoznając się z faktami dotyczącym wojennego i powojennego Szczecina.

„Sekrety i kłamstwa” przyciągają dobrze wykreowanymi postaciami, które są niezmiernie wyraziste. Każdy z bohaterów ma swój niepowtarzalny charakter, co mnie osobiście ujmuje jako czytelnika i sprawia, że książkę mogę czytać bez końca. Zachowania bohaterów potrafią zaskoczyć, rozbawić, ale i zdenerwować. Żyją zatem swoim własnym życiem, kreacje nie są przewidywalne, a co za tym idzie sama fabuła nie jest oczywista. Dzięki temu podczas lektury i nie ma opcji żebyście się znudzili.


„Sekrety i kłamstwa” to powieść, która porusza w czytelniku najczulsze struny dotyczące sfery szczerości i uczciwości.
Jak często padamy ofiarą czyjegoś kłamstwa?
Czy w chwili odkrycia sekretu skrywanego przez najbliższych jesteśmy w stanie wybaczyć im od razu?
Dlaczego w ogóle ludzie uciekają się do kłamstwa?
Czy korzyści płynące z tego są wymierne?
A może są w stanie złamać czyjeś życie?
Czy padając ofiarą sekretów i kłamstw zmieniamy się nie do poznania?
Czym grożą kłamstwa snute w obrębie własnej rodziny?

Mnie to porusza do głębi. Doświadczyłam w życiu wielu kłamstw i jestem specyficznie wyczulona na tym punkcie. Wiem, że kłamstwo obcej osoby odbieramy inaczej niż płynące z ust najbliższej nam osoby, której ufaliśmy.
Wiem jak bardzo to może zaburzyć spojrzenie na świat i jak mocno potrafi to ranić.

Dlatego im bardziej zagłębiałam się w fabułę powieści – tym więcej pytań rodziło się w mojej głowie. Na niektóre z nich być może znajdę odpowiedź dopiero w kolejnym tomie.

„Czas nie leczy ran. Pozwala od tych ran odetchnąć. Na chwilę, czasami na dłużej. Takich ran jak moja nie sposób zagoić. Z nich cały czas coś się sączy. Wspomnienia, żal, tęsknota, samotność. Można zapomnieć o rozbitym aucie, o źle ufarbowanych włosach, o deszczowych wakacjach… O tym można. Chyba nawet bez trudu. Ale o mężczyźnie, którego kochało się całym sercem nie jest tak łatwo”.

„Sekrety i kłamstwa” Sylwii Trojanowskiej to powieść niezwykle wzruszająca, zabarwiona smutną przeszłością, doprawiona żalem, smutkiem i kłamstwami. Czy w tym wszystkim jest miejsce na miłość? Czy bohaterowie będą w stanie podnieść się z własnych upadków? Czy spowiedź przyniesie ukojenie? Czy znajdą w swych sercach siłę na wybaczenie?
Tego nie wiem…
Wiem jednak, że jest to niezwykle emocjonalna historia – idealna na jesienną porę roku, gdyż to właśnie jesienią zaczęła się dziać osnuta sekretami i kłamstwami historia Ludwika Starkowskiego...na tym zbudowane było jego życie, które w skutkach okazało się nie takie idealne. Pozory mylą zbyt często...
Tymczasem to właśnie jesienią na wierzch wyłażą sekrety wydmuchane wiatrem i wypłukane deszczowymi łzami…
Czy wystarczy raz być szczerym?
Czy da się wybaczyć wszystko?
Czy można zaznać spokoju, budując życie na sekretach i kłamstwach?

Na odpowiedzi muszę poczekać do kolejnego tomu. Co łatwe nie będzie…

Z czystym sumieniem mogę Wam polecić „Sekrety i kłamstwa” już teraz.
Z pewnością się nie zawiedziecie!

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona. 




Wypożycz na w.bibliotece.pl


2 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się ta książka. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko - ja również. Tyle wątków pozostało nie zamkniętych, że aż mnie pali ciekawość -> "co dalej?"

      Usuń