czwartek, 15 września 2016

"Pięciopsiaczki" do kupienia u pani Wandy Chotomskiej


Pięciopsiaczki

Wanda Chotomska
Wydawnictwo: Literatura

Swego czasu a dokładnie w listopadzie roku 2013, kiedy mój syn miał pięć lat, wieczorami czytałam mu "Pięciopsiaczki" Wandy Chotomskiej. 
Książeczka zaczyna się bardzo nietypowo, bo wchodzimy do niej przez drzwi. 
Wstęp do całej historii  bardzo mojego syna zainteresował i mnie zresztą też :) a co...
Po przekroczeniu progu poznajemy psinę Balbinę. Balbina właśnie urodziła pięć szczeniaków. Wszystkie pracowicie broją przez cały dzień. Ale wszystko się im wybacza w końcu to jeszcze dzieci. Psie dzieci. Przed ich właścicielami sympatycznym rodzeństwem: Karoliną i Karolem stoi nie lada zadanie: trzeba pięciopsiaczkom znaleźć nowy dom! Co łatwe nie jest, zwłaszcza jak pieski mają różne charaktery :)
Jest to wesoła książeczka, poprzetykana wierszykami, które w ciepły i trafiający do dziecięcych uszu sposób, sprawia, że czytanie nie jest nudne. Pani Wanda napisała ją prostym, fajnym językiem, który naprawdę budzi u dzieci zainteresowanie i ciekawość... co dalej będzie?
U Nas podczas czytania zarówno ja i mój syn,wiele razy porządnie się uśmialiśmy, co jest wielkim atutem tej książki. Dzięki temu treść jest wciągająca, a syn nie mógł się doczekać kolejnego rozdziału. Książka poza tym, że bawi, uczy również odpowiedzialności i miłości do stworzeń słabszych od nas. 

"Pięciopsiaczki" znajdują się w kanonie lektur szkolnych jako obowiązkowa lektura klasy II.
Dziś już mamy i ten etap za sobą. Jednak ja polecam jej przeczytanie dużo wcześniej, bo szkoda czasu marnować na czekanie...:)
Zobaczycie,  będziecie się świetnie bawić razem z pięcioma pieskami i Balbiną, Karolem i Karoliną. 
My pani Wandzie Chotomskiej serdecznie dziękujemy za całą tą psią ferajnę. 

3 komentarze:

  1. Nie znam tej książki, u nas w 2 klasie nie była lekturą obowiązkową :( Chętnie poznamy z synkiem tę historię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście książka nadal jest lekturką, gdyż dzieciaki przybiegają po nią do biblioteki ;)
    A słyszała Pani o najnowszej książce „Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia” Barbary Gawryluk ? Prawdopodobnie coś dobrego ;)
    Ja zapraszam na swojego bloga, też jestem dopiero "świeżakiem" akurat na tym blogu ;)
    http://na-planecie-malego-ksiecia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podpowiedź książkową :) na bloga chętnie zajrzę w wolnej chwili. ☺ Pozdrawiam serdecznie ☺

      Usuń